Covidowo
Niestety i nas dopadło, na szczęście nie groźnie, ale dwa tygodnie przechorowane. Co ciekawe, najszybciej, bo już praktycznie po 4 dniach, wygrzebała się właśnie córka z cukrzycą, dziś już dorosła osoba. A mogłoby się wydawać, że dodatkowo obciążona choroba przewlekłą, immunologiczną, to będzie gorzej. Nie ma więc stereotypów. Cukrzyca, a zniosła najlepiej. Wierzę, że pomaga jej w tym aktywny tryb życia i sport.🎿🏊🏃🏇🎾
Już prawie poświątecznie ale najlepsze życzenia, aby Nowy Roku już był bardziej normalny.🌲
W Nowym Roku wracam do cyklu postów.